Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2018

Bielsko-Biała, 23.09.2002 r., Poniedziałek

Obraz
,,(Bielsko-Biała, 23.09.2002 r., Poniedziałek) Wróciłam od K babci już w sobotę pod wieczór. Było tam super, K miała dobry humor bo widziała M. Przez przypadek kiedy się pytałam I, czy w K się ktoś zakochał dowiedziałam się, że K się we mnie zakochał. Przez cały pobyt wszyscy coś kombinowali i tylko ja z K nic nie wiedziałam. Wszyscy szeptali coś do ucha i mówili, że gdzieś jadą, a potem nigdzie się nie wybierają tylko spotykają się  z nami. W sobotę na niedzielę spałam u K i do domu wróciłam dopiero w Niedziele po obiedzie. W niedziele był rajd na którym jechał M i obawiałam się że pojedzie z K, ale dzisiaj się okazało, że ona wcale na rajdzie nie była. Już od dłuższego czasu próbuje o nim nie myśleć i w końcu dzisiaj mi się udało, ale zamiast być zadowolona byłam wściekła. W środku byłam z siebie dumna, że w końcu mi się udało, ale na zewnątrz nie miałam się na czym wyładować więc tak na żarty zaczęłam się bić z J, a z K i z nim zaczęliśmy piszczeć pod koniec przerwy tak, że na konie

Bielsko-Biała, 19.09.2002 r., Czwartek

Obraz
,,(Bielsko-Biała, 19.09.2002 r., Czwartek) Dzisiaj w szkole nic się nie wydażyło ciekawego oprócz tego, że A powiedziała abym sobie wybiła z głowy M bo on kocha K, a K jego. W tej chwili się załamałam, ale żeby nie psuć K chumoru prubowałam tego nie ukazywać. K się strasznie cieszyła ponieważ jutro jedzie do swojej babci i tam zobaczy swojego ukochanego. Prosiła mnie już wcześniej, żebym z niom jechała, a ja i moja M się zgodziła. Wczoraj tylko dostałam 4 z historii więc zdecydowałam, że nie będę opisywać tego dnia. Następną notkę zrobię dopiero w Niedziele lub Poniedziałek, dlatego bo jadę i mnie nie będzie.,, Zaraz postaram zrobić kolejny wpis ;)

Bielsko-Biała, 17.09.2002 r., Wtorek

Obraz
,,( Bielsko-Biała, 17.09.2002 r., Wtorek) Dzisiaj chciałam opisać rozpoczęcie roku szkolnego i pare dni w szkole więc posłuchajcie. Na rozpoczęcie roku byłam w dżinsach i w K bluzce, a ona tak jak ja tylko, że w mojej bluzce. Przywitaliśmy się z wszystkimi i postanowiłam ja i K się w tym roku wziąść za naukę bo chcemy iść do innego gimnazjum. Chyba pójdziemy do 16 z dwóch powodów: chodzi tam M i jest wysoki poziom. W parę dni, a dokładnie w ciągu półtora tygodnia zarobiłam takie oceny: z matmy 4, z j.polskiego -4,+3,3, z przyrody +,+, i to wszystko. Prubowałam zapytać się M czy będzie ze mną chodzić, ale on twierdzi, że nie wie. A jego siostra powiedziła mi że jemu podoba się dziewczyna z bloku, a jej się podoba M, lecz wiem że napewno ze sobą jeszcze nie chodzą. Ja się jeszcze nie poddałam lecz spodziewam się że przegram. Więcej na dzisiaj nie chce mi się pisać bo teraz robię wróżbę na chłopaka (może mi się powiedzie!), lecz wiem tyle że go kocham już 6 miesięcy.,, Patrząc przez pry

C.d. Bielsko-Biała, 15.09.2002.r. Niedziela

Obraz
,,c.d. ... I tak się stało, jechaliśmy pociągiem 1,30 godziny. Przyjechaliśmy to zaczeliśmy się z nimi bawić w chowanego o godzinie 8:00 do 11:00 w lasku. Tak było pierwszego dnia, ale babcia K się na nas zdenerwowała  i powiedziała, że więcej już nie możemy wychodzić. Ale na drugi dzień poszliśmy też lecz nie do lasku, ale na uliczkę i od 7:00 do 9:00. Po 9:00 siedzieliśmy sobie pod altanką codziennie i rozmawialiśmy. Pod wieczór jak kładłyśmy się spać to K sobie mażyła o M, a ja o M i tak nam minoł czas spędzony u K babci. Byłyśmy tam 2 tygodnie. Zostały już nam tylko 2 tygodnie wakacji więc nadeszła pora na sanatorium. W sanatorium 1 tydzień byłyśmy prawie cały w domu, ale w 2 to się zaczeła zabawa było po prostu SUPER! Chodziłyśmy na dyskoteki i pierwszy raz tańczyłam wolnego z chłopakiem i tak było na ķażdej dyskotece. W ostatni dzień chłopak zrobił mi na szyi malinkę, a K na brzuchu, ale myśmy tak tego niezostawiliśmy i też zrobiłyśmy mu z dwóch stron malinki. Ja z jednej strony

Bielsko-Biała, 15.09.2002.r. Niedziela

Obraz
,,(Bielsko-Biała, 15.09.2002.r. Niedziela) Nie dokończyłam wczoraj pisać bo zasnęłam, no ale teraz piszę dalej. Jak już przyjechałam do domu to mama mi powiedziała, że jedziemy do Horwacji na wyspę Uglian. Byłam tam 10 dni. Jak z tamtąt przyjechałam to na drugi dzień pojechałam do K babci. Poszliśmy od razu do kuzyna K czyli I i chlapaliśmy się wodą z basenu. Wtedy kolega kuzyna P zapytał się mnie ile waże i wtedy K się zbuntowała - zaczęła się kłutnia. Później z P, M, I, K i zemną oczywiście z rodzicami pojechaliśmy nad wodę i podtapialiśmy się z chłopakami. W następnych dniach nic się nie działo tylko 3 dni przed wyjazdem zapoznaliśmy się z łaciatym (D), Młodym (M) i z Gumisiami (K i K). Nie chcieliśmy z tamtąd wyjeżdżać ponieważ całymi wieczorami przesiadywali pod naszymi oknami. Często przynosili nam owoce od sąsiadów i żucali nam nimi w okno czyli chodzili na dzierżawę. Chcieliśmy iść, ale się nie udało bo nie zdążyliśmy ponieważ musieliśmy jechać do Lalik. W tym czasie K się zako

Bielsko-Biała, 14.09.2002 r., Sobota

Obraz
Jest udało się !!! Znalezione, a dla mnie to duża wartość 😁 udało mi się ze strychu przynieść karton pełen skarbów, listów, kartek i wspomnień ... oczywiście pół wieczoru zajęło mi ogarnięcie tego wszystkiego i sumarycznie została mała kupka pamiątek, a reszta czeka na makulaturę 😊 Czytając pamiętniki 2000/2001 i 2001/2002 postanowiłam, że publikacja tego nie ma sensu. Nie ład, haos i brak ciągłości... Dlatego dziś cofne się w czasie do wakaji 2002 i od tego momentu wydaje mi się że będzie wszytko trzymało się w miarę ,,kupy,, 😉 ,, (Bielsko-Biała, 14.09.2002 r., Sobota) Postanowiłam pisać pamiętnik na początku wakacji, ale na to wygląda że dopiero go teraz zaczęłam pisać. Teraz muszę opisać 2 miesiące do tyłu. Więc na koniec 5 klasy miałam 4,1 , ale M mnie i tak puściła do K (przyjaciółka) babci, która mieszka w Ogrodzieńcu. Byłam tam 2 tygodnie, poznałam nowych kolegów K i M, z którymi się bawiliśmy się codziennie. Byli tam też K kuzyni P i A ( codziennie graliśmy w piłkę

C.d. Bielsko-Biała, 4.10.2002 r., Piątek

Obraz
,, c.d. ... mnie olewa, a ja go KOCHAM. Więc postanowiłam też go olać może mi się wtedy uda Jak go nie będę słyszeć i widzieć, dopuki nie znajdę nowego chłopaka który będzie kochał mnie, a ja jego. K mówi, że nie mogę się załamywać, przecież jest tylu chłopców na świecie. Wymyśliła sobie, że mam szansę u K z Fugasówki, a ja oczywiście zapszeczałam, ale po długim namyśle czemu by nie. Okaże się 17 października co z tego będzie. Teraz znowu czegoś z innego wora. Napiszę coś o M. Dzisiaj jak przyszłam ze szkoły to M powiedziała, że musi jechać do H, który mieszka w Piekarach Śląskich. Mnie to denerwuje, że M tam jeździ cały czas. Czuję się mniej ważna dla niej w życiu: niepotrzebna, a nawet mniej kochana. Ona o tym nie wie co czuję, ale to jest naprawdę trudne i znowu jej nie będzie do niedzieli. Jeżeli tak będzie dalej to jej to powiem. Napiszę coś znowu w sobotę lub niedzielę.,, Eh jak to się czyta po 16 latach to człowiek się śmieje sam do siebie :) sama czytam to z zaciekawieniem bo

Bielsko-Biała, 4.10.2002 r., Piątek

Obraz
,, (Bielsko-Biała, 4.10.2002 r., Piątek) Dzisiaj jak widać piszę na kartkach bo mi już zabrakło miejsca w pamiętniku. Nic nie pisałam przez 2 dni bo musiałam się uczyć do egzaminu i nie miałam czasu. Z c  histori przez ten czas dostałam +4, a z Polskiego -5 za zadanie domowe, +3 za pracę na lekcji, a -4 za dyktando. Jesze oprucz tego pisałam godzinny sprawdzian z Matmy. Dzisiaj kupiłam sobie nowego TWISTA ze zegarkiem i zaraz go będę czytać. Oprucz tego robiłam z K logo firmy DONAU. Wymyśliliśmy witraż i jeża namalowanego na kartce. Mamy nadzieję, że zdobędziemy 1 miejsce i otrzymamy komputer, 100 plecaków dla całej szkoły. Teraz zmienię już temat 17 października K jedzie do babci i chyba znowu tam pojadę. Bardzo się z tego cieszę. K znowu spotka swojego ukochanego i będzie miała dobry chumor. Ja natomiast postanowiłam już wszystkich chłopców olać , a to wszystko przez M. Bo on .... ,, Reszta jutro ;) kilka uwag ... - z góry przepraszam za błędy ortograficzne itp ale gdybym je popra

Kilka słów wstępu...

Obraz
Jestem żona i matka 2 dzieci...czyli zwykła szarą myszką jak wilu z nas. Wpadłam dziś na pomysł że wpisze do Internetu to co kiedyś wpisalam w pamiętnik... zapytasz pewnie po co? Bo to moje życie, które dopiero teraz (przy dzeciach) widzę jak szybko uciaka. Czy to źle? Nie wiem, ale chce pozostawić po sobie ślad, a może kogoś on zainteresuje...hmmm??