Bielsko-Biała, 13.02.2003 r., Czwartek

 ,,(Bielsko-Biała, 13.02.2003 r., Czwartek) Przez Ferie i resztę czasu nic nie pisałam bo mi się nie chciało. W pierwszy tydzień przygotowałam się do kastingu ''Debiut,, w Polsacie. 1 lutego od był się on w Krakowie. Pojechałam tam z babcią, Olą i jako kierowca P.St. Mama nie mogła bo pracowała na miejscu babcia widząc tłóm postanowiła zrobić haje, ale przed tym poszliśmy sprawdzić do kąt się ciągnie ta kolejka. Okazało się że aż do końca chodnika. Kiedy przyszliśmy spowrotem z auta wysiadła taka babka z cycami  do góry i od razu weszła do środka. Kiedy babcia to zobaczyła wkroczyła do akcji. Nie zwracając ówagi na tłum i ochroniaży wepchała mnie do środka. Kiedy wśrodku babcia zauważyła, że nie ma Oli to się zaczęła wydzierać, podeszła do drzwi i zaczęła babie wrzeszczeć do ucha, aby tu przyszła Ola. Po chwili Ola się pojawiła. Rozebraliśmy się i wzięliśmy karty do wypełnienia, a następnie poszliśmy do rejestracji gdzie dostałam swój numerek KH341 i przydzielili mnie do pokoju ''C,,. Potem czekaliśmy w kolejce, kiedy miałam już wchodzić to brakowało jednego faceta przed demnom lecz nie czekali na niego i mnie wpuścili. Kiedy weszłam to facet siedział przedemnom i wzioł mi te karty potem kazał stanąć na trójkącie przed kamerom, a po lewej stronie siedziała baba, która mnie rozśmieszała. Facet kazał się przedstawić i zaczynać. Miałam przygotowane przedstawienie jak Kaczor wchodzi do klasy. Nie przyjęłam się, ale ja uważam że fajnie było i przeżyłam przygodę. W następnym tygodniu ferii pojechałam do lalik gdzie było do kolan śniegu. Tam nic się nie wydarzyło ciekawego. Wyjechałam w środę i się przygotowałam do szkoły. W szkole się okazało że jest chory Kaczor i Hmiel. Przez cały tydzień chodziliśmy na 8:45 lub kończyliśmy wcześniej. Wczoraj byłam z K na mieście i kupiliśmy walentynki. K wysyła do M, a ja do M.Ch i K, lecz namawia mnie koleżanka abym też wysłała do mojej dawnej miłości M.B lecz ja z tego dzisiaj zrezygnowałam i dwie kartki wysyłam K bo chyba ja go Kocham. Ostatnio nawet z nim chodziłam. Ja już nie wiem co mam myśleć. Teraz także przeżywam kryzys dlatego bo czuje się opuszczoną i nie Kochana. Taty nie mam i zaczynam za nim strasznie tęsknić, przez to co wieczór płacze. Chciałabym mieć chłopaka, ale nie wiem jakiego, a przez to że mam młodszego brata i mam uważa, że jest mały i wszystko może ja się z tym nie zgadzam. Kiedy on mnie biję to mama nie reaguje, ale jak ja go klepnę to wielka afera. No sami widzicie, jak ja się mam czuć. Chciałabym występować w telewizji i mam dalej nadzieje. Dlatego bo w horoskopach pisze, że mam talent aktorski i że będę miała szczęście."

Po długiej przerwie wracam do spisywania swoich pamiętników w to miejsce. Mam nadzieję, że tym razem uda się to robić sukcesywnie 😀.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bielsko-Biała, 20.02.2003 r., Czwartek

Bielsko-Biała, 01.10.2002 r., Wtorek